
Parę dni przed 23 Finałem WOŚP otrzymałem jeden z kilku maili od ludzi, którzy pracowali, bądź nadal pracują dla Jerzego Owsiaka. Wszystkie dotyczyły faktów, o których piszę od kilku lat, ale jeden był szczególnie treściwy i dotyczył „kuchni” WOŚP. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy Czytelnicy, nawet nieprzychylni Owsiakowi, mogą podejść z rezerwą do dzisiejszego tekstu, bo nie tylko zabraknie imienia z nazwiskiem Autora, ale będę zmieniał w treści płeć i inne dane (np. pracowałem, pracuję), aby uniemożliwić identyfikację tej osoby. Po ostatnich i wcześniejszych wyczynach Owsiaka chyba nie muszę tłumaczyć, skąd ta ostrożność i dbałość o bezpieczeństwo ludzi, którzy odważyli się mówić. Widzieliśmy Owsiaka i jego dresiarzy w akcji, wiemy w jaki sposób zaszczuwał i nadal zaszczuwa swoich krytyków. Naturalnie anonimowość nie oznacza niewiarygodności, podstawowe dane pracownika WOŚP są mi znane, a przekazane informacje pokrywają się z moją wiedzą z innych źródeł. Gorąco polecam rozmowę, która pokazuje w jakich realiach funkcjonuje WOŚP, co sobą reprezentuje Jerzy Owsiak i dlaczego każde pytanie o finanse wywołuje w panu prezesie kompromitujące ataki furii. Jednocześnie zapowiadam następne publikacje z cyklu „pracowałem/pracuję dla Owsiaka”. Większość pracowników WOŚP doskonale wie w czym uczestniczy i milczą albo ze strachu albo z innych powodów, których łatwo się domyślić. Tym bardziej jestem wdzięczny ludziom mówiącym DOŚĆ. Zaczęło się tak:
Piotr. Pracowałam/pracuję z Owsiakiem w Fundacji. Wszystko co piszesz jest prawdą. Niestety proceder z firmą żony był od początku. Od kilku lat wiem to, co teraz odsłaniasz. Cieszę się że ktoś wreszcie to nagłośnił. Trzymam kciuki. Oczywiście, że wiem dlaczego nie dostarczył rozliczeń. Bo niestety są tam przelewy i ich wysokość. Wszyscy wiedzieli, że Dorota za dużo wie i dlatego ciągle tam pracuje. Jednak ma braki co do księgowości. Z braku laku wsadzili ją tam jak poprzednia księgowa zaczynała wiązać fakty.
Odpowiedziałem na maila i od razu zwróciłem się z konkretnymi pytaniami, dotyczącymi Fundacji WOŚP, spółek i firm powiązanych oraz samego Jerzego Owsiaka.
Czy możemy porozmawiać o szczegółach? Mam sporo konkretnych pytań.
Oczywiście pytaj. Nie wiem czy będę umiał odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania. Wszystko szło na „Mrówkę” i program „Kręcioła”. Poszli dalej i stworzyli sobie ZM.
Jak trafiłeś do WOŚP. Ogłoszenie, CV, z polecenia? Czy masz wiedzę jak WOŚP zatrudnia pracowników?
Nie mogę powiedzieć jak trafiłem, bo to informacja, która może mnie zidentyfikować, ale wiem, że większość ludzi trafiała do WOŚP po zwykłej rekrutacji, ogłoszenia, CV itd.
Kto był pierwszą księgową WOŚP i dlaczego Twoim zdaniem już nie pracuje?
Znam te historie z rozmów w biurze, słyszałam, że pierwsza była Pani Jadzia… teraz nie pamiętam nazwiska. Mówiło się, że wyrzucił ją Owsiak, bo czegoś nie zrobiła na czas i jakąś karę musiała płacić Owsiakowa. Potem przyjęli chyba Panią Basię i właśnie Dorotę (Pilarską dopisek red.) Pani Basia nie wytrzymała ciśnienia i uwag Doroty i pożegnali się z nią. Została Dorota jako pupilka.
Skąd wiesz o przelewach z WOŚP do "Mrówki Całej"?
Z obiegu dokumentów w biurze.
Czy w WOŚP pracownicy mieli wiedzę, że dzieje się coś "dziwnego"?
Była to wiedza dla wszystkich. Zawsze był problem czy faktura ma być na WOŚP czy na „Mrówkę”. Musieliśmy brać tak faktury ja dyktowali Jurek z Dzitką. Przede wszystkim dotyczyło to ludzi od kamer i montażu. Jak sam pisałeś „Mrówka” była producentem „Kręcioły”, zresztą o tym wie prawie każdy. W pracy się dowiedziałem, że szły 4 x emisje na miesiąc w TVP, chyba po 25 000 za odcinek było. Z tego co mi mówiono, taką kwotę „Mrówka” kasowała 15 lat temu, wtedy 25 000 zł to był kosmos. „Kręcioła” była głównie o fundacji, wiec gdyby nie mieli o czym kręcić to nie było by emisji.
Czy Owsiak lub jego żona kiedykolwiek w Twojej obecności mówili o przelewach i finansach?
Częściowo tak. Niektóre sprawy były w pokoju księgowym załatwiane i nie mieliśmy do końca wiedzy co tam wyczyniali. Dorota na pewno ma tą wiedzę. Doskonale wie o wszystkim. Bądź co bądź jest bystra.
Czy wiesz jak w WOŚP wyglądały delegacje, koszty reprezentacyjne, wycieczki itd.?
Wyglądało to po prostu, jedziemy, śpimy , bierzemy faktury. Nie było diet, czy kilometrowki. Oczywiście zawsze był problem co na WOŚP co na „Mrówkę”, bo przecież jakieś koszty też musiała robić.
Skąd się wzięła Pilarska, czy to była jakaś znajoma "rodziny"?
Na 100% nie powiem, ale nic mi nie wiadomo, aby to był ktoś z rodziny, czy jakiś znajomy. Raczej, jak większość, przyszła z gazety albo wysłała CV.
Czy masz wiedzę na temat finansowania Woodstock?
WOŚP i sponsorzy. Kiedyś nie było ich tam wielu. Więc głównie WOŚP
Jak się Owsiak zachowuje w stosunku do pracowników?
Rożnie. Na pewno Dyrektorem Roku by nie był w moim mniemaniu. Ale niestety wszyscy, co tam pracowali byli ślepo zapatrzeni, że pracują z Owsiakiem. Większego szczęścia być nie mogło. Niestety jest nieobliczalny w swoim zachowaniu. Potrafił nakrzyczeć na środku biura za byle gówno i potrafił wypić piwo i dobrze się bawić przy ognisku ze wszystkimi. Taki trochę niestabilny emocjonalnie. Na pewno wszyscy którzy odeszli robili to zawsze po jakiejś awanturze z Owsiakiem i z jego ego.
Czy wiesz jak Owsiak załatwiał sobie kontakty z mediami?
On je miał poprzez emisje „Kręcioły”
Czy masz wiedzę na temat kosztów, jakie ponosiła TVP na realizację finału?
Nie mam
Pisałaś o wielu brudach w WOŚP, co konkretnie miałaś na myśli?
Wiesz co, tam widać, że są rozbuchane koszty. Niestety my w biurze nie zarabiamy kokosów. Niestety na moich oczach Owsiakom żyło się super. Komu by się nie żyło mając niezłe pensje i do dyspozycji koszty WOŚP. Nie mogę ci przytoczyć teraz tak na zawołanie konkretów. W każdym razie nie ma chyba pracownika WOŚP, który nie słyszałby o wczasach po lazurowym wybrzeżu samochodem Fundacji. O tym też słyszałem. Niby zdjęcia do „Kręcioły”, niby coś tam coś tam, ale w sumie to było 2 tygodnie wyjechane samochodem Fundacji. Założę się, że koszty benzyny były na pewno na Fundację i pewnie trochę na „Mrówke”, żeby nie bylo... Jesli chodzi o dr Maruszewskiego ( sęp na tv i lanser) jedyny, który coś tam jeszcze mówi. Reszta, Januszewicz i Burczyński to pionki, tylko podpisują co im podsuną Owsiaki. No niestety pod przykrywką dobrej roboty, bo jednak sprzęt jest kupowany i trafia do szpitali i jest to coś dobrego, to za bardzo skombinowali to wszystko. „Złote Melony”, „Mrówki”, „Sprawy”. Przekombinowali - niestety. Szkoda, widzę, że wszystko zmierza na dół. Dopiero po wielu latach widzę, jak wszystko sobie urządzili.
Chcesz jeszcze coś dodać?
Po wczorajszej konferencji, masakra !.... ja mam tylko jedno słowo IDIOTA. Jego zagrywka z puszczeniem materiału filmowego, standard. On się nie zmieni. Jak kogoś nie polubił albo mu wchodzi na odcisk, to właśnie takie rzeczy robi. Uruchomi wszystko co możliwe, żeby tylko udupić ludzi.
Kiedyś ktoś mi powiedział, że Owsiak wpadł do biura i kazał szukać gościa, który coś złego na niego powiedział w jakimś radiu. A słuchał tego w samochodzie i nie pamiętał jakie to było radio. Standard. Weź teraz szukaj gościa.... Nie wiem kto otrzymał to zadanie, ale na pewno musiał go znaleźć... Owsiak uważa się za Boga... wszystko dla niego....
W ogóle co za pomysł z ta konferencją? Czy on co roku taka szopkę robi??? Czy tylko na ten rok zasądził się na TV Republika?
Tak jak zaczęłam to obserwować, to kiedyś Fundacja nie była na takim napompowanym balonie. Teraz nieruchomość za 8 milionów? Działki, jakieś, Mazury .... Konferencje .... Kiedyś były spoty w TV że jest Finał. Skromnie.... Ale coraz więcej kasy zostaje na działalność i odsetki z lokat. Wiec od milionów lokaty też milionowe.
fot. Redakcja WOŚP